
Frontend – czy to właściwy wybór?
Zapewne, jeśli jesteś na początku swojej drogi w IT, stoisz przed pytaniem – jaką ścieżkę wybrać? Przydatne może okazać się znajomość poszczególnych zawodów: Zawody w IT – znajdź idealny dla siebie. Może być też tak, że już poczyniłaś pierwsze kroki we frontendzie, ale wciąż masz wątpliwości, czy to faktycznie to. I jest to całkowicie normalne! Dlatego ten wpis będzie o tym, czy frontend to właściwy wybór, z czym on może się wiązać i czy może być on dla Ciebie 😉
1. Frontend a widoczne efekty Twojej pracy
Kiedy zaczynasz się uczyć programowania, chcesz widzieć jak najszybciej efekty swojej nauki. Wybierając ścieżkę frontend developera, zaczniesz od nauki HTML’a i CSS’a. Pomimo że z prawdziwym programowaniem nie mają one wiele wspólnego, to pozwalają cieszyć oko tym, czego się właśnie nauczyłaś. A nie ma nic bardziej motywującego niż to, że Twoje parę linijek kodu nie zwracają suchego „dupa” z console.loga (to dopiero czeka Cię w przyszłości;)), tylko faktycznie WIDAĆ Twój piękny element.
W późniejszej pracy oczywiście to równie fajne uczucie! Szczególnie kiedy nastąpiło oddanie projektu i to, co się tworzyło, można zobaczyć „na żywo ” <3
Przykład napisanych prostych elementów z użyciem HTMLa i CSSa. Zródło: własne
2. Frontend a interakcje z użytkownikiem
Niech pierwsza rzuci kamieniem ta, która nie przeklinała, jak jakiś przycisk nie działał, menu się nie otworzyło, a strona na telefonie wołała o pomstę do nieba. Jeśli tak było, to istnieje ogromna szansa, że właśnie przeklęłaś frontendowca.
To, co właśnie lubię we froncie, to że tworzymy kontent, który nie tyle, co ma wyglądać, ale też przyjemnie się klikać. Backendowiec najczęściej patrzy na dane i użytkownik może być u niego na końca łańcucha pokarmowego. Natomiast od frontu często zależy, czy zostanie on na stronie na dłużej, czy ucieknie po 5 sekundach. Chcesz mieć na to wpływ?
3. Frontend a kreatywność
Przyjdzie Ci realizować wizję projektantów (grafik/UX/UI), które często mają się nijak do rzeczywistości. To samo tyczy się jakichś zmian wychodzących od klientów, czy pracy z backendowcami. Musisz znać ograniczenia, możliwości i szukać rozwiązań, kompromisów, które pomogą dany projekt, czy problem zrealizować. Przyjdzie Ci czasem płakać nad kodem (true story!), aż zapali się ta żarówka nad głową, wtedy pot i łzy przejdą do przeszłości, a Ty będziesz bogatsza o kolejne doświadczenie. Kreatywność, ale też i upór, są tutaj ważne.
Co więcej, uważam, że frontendowcy często prześcigają się w swojej kreatywności. Świetnym przykładem są prace na Awwwards (zawsze się nimi jaram!, no same powiedzcie czy nie są fantastyczne?), czy też mniejsze prace na codepen:
źródło: Game of Thrones CSS character builder
Pewnym jest, że artystyczne dusze się tu odnajdą. Choć nie zawsze muszą być to projekty wykonywane w ramach pracy.
4. Frontend a poczucie estetyki
Uważam, że jest ważne, ale nie zawsze konieczne. Powiem tak – firma firmie nierówna. Może się zdarzyć, że w miejscu pracy będzie całe grono projektantów i dostaniesz wytyczne od A do Z. Wtedy od frontendowca będzie wymagana raczej wysoka dbałość o szczegóły. Natomiast może być też tak, że czegoś będzie brakowało w danym widoku lub całkowicie go nie będzie. Wtedy jest to pozostawione Twojej inwencji twórczej i zmysł estetyki na pewno będzie tu grał główną rolę.
Nie można też zapomnieć, że często szukając pracy czy stażu na junior frontend developera wymagane jest portfolio lub oddanie zadania rekrutacyjnego. Dobrze jest w takim wypadku, żeby poza działaniem także wyglądały, inaczej z góry mogą zostać odrzucone.
5. Frontend a matematyka
Dobra nowina, wzór skróconego mnożenia nie jest potrzebny 😉
O ile nie będziesz kodować dla NASA lub robić projektów 3D, to wystarczy jedynie logiczne myślenie i podstawy matmy (czasami nawet bez tego się obędzie). Obecnie nie tylko JavaScript, ale także CSS umożliwia szybkie przeliczanie, np. szerokości, dzięki funkcji 'calc()’. Cała reszta zależy od specyfiki projektu i konkretnego przypadku. Także nie ma co się bać!
6. Frontend a umiejętności miękkie
Bez tego ani rusz.
Frontendowiec jest składową zespołu i duża część komunikacji pada właśnie na to stanowisko. Dlaczego? Otóż jak wspomniałam, realizujesz wizję grafików, jeśli coś się nie zgadza, musisz się dogadać. Dostajesz od backendowców dane potrzebne do przedstawienia na stronie i znowu – jeśli zwracają złe dane, coś nie gra, musisz to zakomunikować komu trzeba. I wisienka na torcie – tester 😀 Tu role się odwracają, kiedy jemu coś nie pasuje, to Ty musisz to poprawić.
Nawet robiąc jako freelancer masz kontakt z klientem, co może czasem być nawet gorszą opcją. Jednak wydaje się, że era mitycznego programisty z piwnicy, któremu podrzuca się tylko jedzenie, a on zrobi całą robotę dawno minęła.
7. Frontend a niski próg wejścia
Utarło się, że warto zacząć od frontendu, ze względu na niski próg wejścia. Jest to sprawa dość dyskusyjna. Szybki rozwój technologii i mnogość frameworków JavaScriptu sprawiła, że teraz od juniora wymaga się o wiele więcej niż kilka lat temu. Dodatkowo powstanie wielu bootcampów, które uczą podstaw programowania w dość szybkim tempie, przyczyniły się do tego, że na rynku pracy pojawiało się wiele osób z tymi samymi umiejętnościami.
Czy zatem jest łatwo dostać pracę jako frontend developer? Wydaje się, że nie. Jednak należy pamiętać, że skoro konkurujesz z innymi osobami, musisz się wyróżnić! Zamiast na githubie wstawiać projekty 1:1 zrobione w ramach bootcampu, czy jakiegoś kursu, wymyśl swój własny i pokaż czego się nauczyłaś 😉 Odwiedzaj lokalne meetupy związane z IT, aby chłonąć jak najwięcej wiedzy, czy nawiązać kontakty. Próbuj rozwiązywać problemy innych osób na grupach związanych z programowaniem i nie bój się próbować!
Znajdź coś, co cię wyróżni wśród tłumu. Zródło: Gdzie jest Wally?
8. Frontend i co dalej?
Obecny frontend jest dość złożony, a każda z ofert pracy może wymagać coraz to więcej i więcej. Czy to oznacza, że musisz być alfą i omegą? No nie. Ciężko specjalizować się we wszystkim.
Jako frontendowiec możesz pójść bardziej w stronę webdevelopera, którego praca najczęściej wiąże się ze znajomością WordPressa, pisaniem własnych szablonów i wtyczek, a także wiedzy o SEO (search engine optimization).
Możesz też zostać mistrzem CSSa i tworzyć niesamowite rzeczy, które później pojawiają się, np. na Awwwards. Są też developerzy, którzy stronią od CSSa i ustawianie borderów jest dla nich katorgą, więc większą przyjemność im sprawia grzebanie w logice danej aplikacji (często można spotkać wtedy określenie JavaScript Developer).
A od tego wszystkiego odchodzą też pewne mniejsze obszary, w których powinno mieć się podstawową wiedzę lub wiedzieć z czym się one wiążą. Jednak można w się w nich na swój sposób specjalizować. Mowa np. o semantyce i tu poleca się lekturę bloga Tomasza Jakuta, o dostępności, o wydajności, tworzeniu rzeczy w canvas czy WebGLu itd. Także jak możesz zauważyć, sam frontend daje Ci kilka ścieżek rozwoju i nie musisz zamykać się na robienie jednej rzeczy.
9. Frontend a „hackowanie” stron
Pamiętam jak na jednym meetupie był frontend developer z Allegro, który pokazywał jak w prosty sposób w narzędziu zwanym DevTools, można całkowicie zmienić ich portal (oczywiście jest to efekt aż do odświeżenia przeglądarki). I ta banalna czynność zrobiła na uczestnikach pozytywne wrażenie.
Sama też przyznaję, że zdarza mi się na niektórych stronach wyłączać jakieś maski, czy usuwać pamięć podręczną, które normalnie ograniczyłyby mi dostęp do strony. I żeby nie było, nie ma w tym nic niebezpiecznego!
Dla frontend developera DevToolsy to podstawowe narzędzie pracy. Smykałka do szperania i sprawdzania kodu, a także ciekawość, jak coś zostało zrobione wydają się być normą w tym zawodzie.
Przykład zmian na stronie przy użyciu DevToolsów. Oryginalne źródło strony: filmweb
Podsumowanie
I jak myślisz, mogłabyś zostać frontendowcem?
Prawda jest taka, że tę pracę, pewnie jak każdą inną, trzeba lubić. Ciężko mi sobie wyobrazić siedzenie 8h przed komputerem i frustrować się nad zadaniami do zrobienia. Jednak pamiętaj, że nie musi być to praca na całe życie. Możesz spróbować swoich sił na frontendzie, jeśli Ci się to spodoba, to super! Wtedy zostań z nami, a pomożemy Ci w dalszym rozwoju. Jeśli jednak nie, to przynajmniej przekonasz się, że nie jest to dla Ciebie i może inna pozycja jest dla Ciebie bardziej odpowiednia. Spotyka się wielu testerów czy backend developerów, którzy przebranżawiają się na frontend, więc można i w drugą stronę 🙂
Często osoby, które stoją przed wyborem boją się popełnić błędu, a tym samym ruszyć do przodu i coś zmienić. Tyle, że człowiek i na błędach się uczy.

